piątek, 18 lipca 2014

Nie jem, nie śpię- jakaś totalna masakra. Wczoraj przyszły obrączki- wszystko piękne ładnie, ale za małe! przynajmniej moja eh.. ale jeden kryzys już za zażegnany i ma idealny rozmiar, choć troszeczkę zmieniła kolor. Pan Złotnik na gwiezdnej stwierdził, że się nie da, a jednak! Polecam jubilera na 1 maja po schodkach "Koral" bardzo fachowa obsługa. Z tego co usłyszałam Kuby może też być za mała, ale z jego będzie łatwiej.

Rodzinka przyjeżdza za 2 tygodnie, trochę zamieszania z mieszkaniem jest- zobaczymy co z tego wyjdzie.


Kupiłam bieliznę ;) taką wypatrzoną od dawna, ale nie byłam zdecydowana bo przez internet- ale że nie znalazłam niczego w elblągu i dłużej nie mogłam czekać to zamówiłam. Byłam  chyba wszędzie i w Ani sklepie ulubinonym i w jakiś markowych i w Neomi- tam dopasowałam rozmiar ale nie było wzoru jaki mi przypasował. Może trochę kot w worku, ale widocznie tak być musiało.


jakby co to nie ja;p nie jestem tak opalona a szkoda ;)

Jutro Kuba wraca, a za tydzień może nad jezioro odpocząć od tego szału? bo wiem że jestem nie do zniesienia ostatnio, może wkurzam ludzi ciągle zasypując ich informacjami, pytaniami- trudno przejmuję się i taka jestem, byłoby inaczej gdyby wszystko byłoby ok, ale  ciągle coś wyskakuje ciągle coś nie tak, ciągle coś się dzieje- nic nie wychodzi tak jakbyśmy chcieli. Będzie jak będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz