wtorek, 1 kwietnia 2014

Hejka!

z ostatniej chwili schudłam z 3-4 kg ;) a co u Nas? u Nas trochę ostatnio ciężko. Nie pojechaliśmy do Wawy za to Jakub ma bana i dobrze mu tak, ale przez to chodzi nerwowy. Może pojedziemy w przyszłym tygodniu, zobaczymy. Ostatnio także rozglądaliśmy się za obrączkami i stwierdziliśmy że nie stać Nas na takie jakie chcemy:( a tyle fajnych wzorów! chcemy dwukolorowe złote, nietypowe. Ja chciałabym delikatne zaokrąglone, a Kuba bardziej śruby wielkie, określa je mianem krasnoludzkich. Jedne jedyne podobały Nam się obojgu, ale kosztowały w najtańszym podobno sklepie u Nas od 1500 do 2700 zł z tym, że te najtańsze były supercieńkie i lipa:( może kupimy po prostu z białego złota najzwyklejsze ale bardzo nie chcę :( ostatnio oglądam sobie biżuterię ( w internecie bo jak chodziliśmy za obrączkami patrzałam też za biżuterią ale nie było turkusowych rzeczy- pochowały się czy co?)  zastanawiam się czy lepiej kupić właśnie turkusową biżuterię z kryształków czy lepiej neutralną?
 Turkusowa biżuteria plusy:
- ślub w kolorze turkusu, będą pasowały do butów (jeśli z kwiatami nie wypali to zostaną mi tylko buty turkusowe a tego chciałabym uniknąć)
- lubię ten kolor więc nosiłabym tą biżuterię pewnie
- wyróźniała by się

minusy:
- nie do wszystkiego ją później założę
-ciężko ją znaleźć (tak jak buty ha!;p ale sobie wymyśliliśmy...)

neutralna biżuteria tez kryształkowa:
- jest o wiele bardziej dostępna
-mozna ją kupić w salonie sukien ślubnych
-łatwiej dobrać np. ozodby do włosów

minusy:
-jest neutralna (nie wiem czy to minus)
- zostały by same buty jakby nie wyszło by z kwiatami.

widziałam także bransoletki takie jakie potrafię/potrafiłam robić z turkusowych kryształków więc może zakupię elementy i zrobię eh? wymyślam już.













a no i turkusowej biżuterii wiele ale tej sutaszowej, a ja nie przepadam za nią.. eh....nie mój styl? choć niektóre ładne wykonania.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz