czwartek, 22 maja 2014

Właśnie się wściekłam. Przed chwilą odebrałam telefon od firmy gdzie zamówiłam buty. I co? Pomylili paczki! Nie dość że musiałam zmienić projekt butów, czekam na nie jak głupia ponad miesiąc a czas wykonania to niby 20 dni roboczych to jeszcze pomylili paczki i prosili mnie bym wysłała tą którą dostanę do Skierniewic. Obiecali że zwrócą koszty, ale mimo wszystko to jakaś kpina! A już się cieszyłam, nareszcie miały nadejść, długo oczekiwane! A dostanę podobno kogoś chabrowe też ślubne...Tak wiem,że każdemu może się zdarzyć.. ale to smutne... Podobno już moje do mnie idą ze Skierniewic, ale czy naprawdę? W sumie nie wiem czy dobrze zrobiłam zamawiając tam, opinie mieli bardzo dobre wszystkie które czytałam i że szybko i dopasowane, wygodne eh.. już mam tego dziurki w nosie. I coś czuję że nie będą się podobały mi...eh...



A z nowinek idziemy dziś ustalać z drugą parą młodą zdobienie kościoła :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz