środa, 4 grudnia 2013

Dawno mnie tu nie było bo praca, praca, praca....

ale zbliżają się święta! dawno nie czułam tego klimatu świątecznego ale w tym roku się pojawił. Może przez tą pracę? (ach te choinki dookoła ;p) W radiu dziś pierwsze Last Christmas.
Ach ten urok domowego ciepła, spadającego śniegu i zapachu ciasta ;)
Co prawda, siedzi to tylko w głowie bo ani śniegu ani ciasta nie widać no ale cóż ;)

21 grudnia mija rok odkąd jesteśmy zaręczeni! Krótka opowieść: Kuba oświadczył się na koniec świata pod choinką na placu. Bardzo romantycznie jak na mojego narzeczonego:D


co w temacie ślubu? mamy koperty! błękitne!
(kolor na zdjęciu nie oddaje tego w rzeczywistości)


no i zaproszenia się drukują. Jak się wydrukują to pokażę:)


A resztą się zajmę jak będzie trochę czasu.


Trzymajcie się cieplutko!
 a na pocieszenie-Last Christmas
(które jest najbardziej rozpoznawalną piosenką w czasie świąt a wcale o nich nie jest;p)
ale co to by były za święta bez Last Christmas i Kevina?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz